Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.

Zimno, buro i ponuro ….. brrrr

Nieuchronnie rozpoczęła się kalendarzowa  jesień. Dla wielu z nas najbardziej znienawidzona pora roku. O ile uwielbiam naszą cudowną Polską Złotą Jesień, to w tym roku przeszliśmy z pięknego lata w brzydką, zimną i ponurą jesienną pogodę z dnia na dzień. Niemal jak za uderzeniem bicza czy czarodziejskiej różdżki, idąc spać późnym wieczorem podziwiając gwiazdy na niebie obudziliśmy się w nowej rzeczywistości. Mokrej 😉 i zimnej z powiewami porywistego wiatru naszpikowanego arktycznym chłodem. No cóż czas będzie przywyknąć. Czytaj dalej Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę.